Ostatnie rozważania zostały zakończone na omówieniu formuł
scalających rozliczenia pozycji wirtualnych
graczy
stosujących strategię antytrendową, startujących z pozycji: jeden
długiej a drugi krótkiej. Scalenie realizowane zresztą w banalny
sposób, jako prosta średnia arytmetyczna wyników uzyskiwanych
przez ich obydwu. Znamy również formułę pozwalającą wyliczyć
skumulowane zyski tej strategii, a w rezultacie – prześledzenie na
wykresie historii ich kapitału. Zatem dzisiaj przyjrzymy się
takiemu przykładowemu wykresowi.
Oczywiście,
zgodnie
z podejściem już od dawna stosowanym tutaj, pod pojęciem strategii
rozumieć należy pewien ich zestaw – rodzinę
indeksowaną parametrem.
W tym przypadku jest to parametr decydujący o odległości poziomu
odwrócenia pozycji od początkowego kursu (Open) w bieżącym
interwale czasowym. Dlatego też na poniższym wykresie znajduje się
zbiór linii kapitału, cała ich wiązka. A trzymając się
poprawniejszej terminologii matematycznej powinniśmy raczej określić
je jako pęk linii – zbiór o jednym wspólnym punkcie – w tym
przypadku jest to punkt startowy.
Wstępna
wzrokowa ocena przebiegu tych linii nasuwa pewne wnioski – jedne
elementarne i oczywiste, inne wymagające pogłębionej analizy.
Zaczynając od tych najprostszych,
nietrudno zauważyć, że rozrzut
pomiędzy trajektoriami i ich zróżnicowanie powiększa się
wraz z upływem czasu mierzonego ilością interwałów. Ma to swoje
teoretyczne uzasadnienie wzrostem wariancji (lub równoważnie
odchylenia standardowego) ciągu sum częściowych szeregu zmiennych
losowych i działa analogicznie jak podobne zjawisko omawiane przy
dyskusji wyników dla strategii podążającej za trendem.
Jednak
rozrzut, nawet rosnący w czasie, nie musi oznaczać drastycznych
różnic pomiędzy zachowaniami poszczególnych trajektorii –
kształt linii może być zbliżony a jedynie amplitudy ruchów w
górę i w dół mogą się różnić. Natomiast patrząc na wykres
widzimy, że występuje również zjawisko
istotnego zróżnicowania pomiędzy nimi.
Na przykład w okresie od września do listopada 2011 obserwujemy
podzbiór trajektorii, który zachowuje się diametralnie inaczej niż
większość pozostałych, poruszając się niejako „pod prąd”.
Spostrzeżenie
to, samo w sobie pozornie banalne, stanowi pewną wskazówkę do
poszukiwania podobieństw i różnic w obrębie rodzin strategii. To
z kolei jest wstępem do ich podziału pod kątem wyróżniania ich
wspólnych cech. Podejście takie nosi ogólną nazwę grupowania
danych
albo inaczej klasteryzacji
i jest jedną z podstawowych technik dziedziny nauki zwanej
inteligencją
obliczeniową.
Z jej zdobyczy będziemy korzystać w przyszłości, kiedy
przebrniemy przez elementarne zagadnienia konstrukcji mechanicznych
systemów transakcyjnych.
Tymczasem,
w kolejnych odcinkach będziemy omawiać dalsze etapy
implementacji formuł i analizy ich działania, ilustrując je
obliczeniami w arkuszach kalkulacyjnych. Natomiast pod tym adresem
znajduje się ostatni z nich w bieżącej wersji.
Bardzo ciekawie się dane ułożyły, z jednej strony mamy "świętego grala" - strategię prowadzącą niemal od początku do końca, której szuka wielu traderów, a z drugiej strony wykres można podzielić na okresy w których różne strategie zachowują się najlepiej.
OdpowiedzUsuńOczywiście trzeba pamiętać, że wybór najlepszej z tych strategii to optymalizacja statyczna, dotycząca zachowania na danych z przeszłości. Tym co jest najważniejsze i czego będziemy poszukiwać jest zdolność uogólniania, czyli przesłanki do oczekiwanych dobrych wyników w przyszłości.
Usuń