W
pierwszej części tego tekstu pokazałem przykład obliczeń w arkuszu kalkulacyjnym,
które pozwalają naocznie sprawdzić, jak w praktyce realizuje się
zasada ortogonalności
strategii.
Obecnie, kontynuując poprzednie rozważania, postaram się
zaprezentować, w jaki sposób ta geometryczna własność przenosi
się na redukcję
ryzyka.
Ponownie zostanie to na liczbowym przykładzie strategii
uśrednionej.
Ponownie
obliczenia zrealizowano za pomocą arkusza kalkulacyjnego. Odpowiedni
plik można znaleźć tutaj. Struktura jego kolumn jest podobna do poprzedniej. Poniżej
przypomnę ją w skrócie, oraz omówię to, co stanowi nowy element
arkusza.
W
kolumnach od C do F znajdują się wyniki uzyskane przez inwestora
podążającego
za trendem.
Są to kolejno: wartości skumulowanych zysków, dalej ich różnice,
czyli wyniki w poszczególnych tygodniach. Następna kolumna to
wyniki przekształcone poprzez odjęcie ich średniej, czyli
reprezentuje odchylenia
od średniego zysku.
Ostatnia, kolumna F, zawiera kwadraty tych odchyleń, a na jej dole
długość wektora odchyleń, czyli miara ryzyka. Analogiczne, w
odniesieniu do strategii antytrendowej, dane znajdują się w
kolumnach od H do K.
Natomiast
tym, co stanowi nową część arkusza, jest zawartość kolumn od
M do P. Znajdują się tam wyniki uzyskane dla strategii
uśrednionej.
Układ kolumn jest znowu analogiczny: pierwsza zawiera skumulowane
zyski dla strategii uśrednionej, czyli po prostu średnie
arytmetyczne kolumn C i H. Dalsze kolumny, w takiej samej kolejności,
zawierają odpowiednie przekształcenia tych danych. Najistotniejsza
jest, oczywiście, kolumna P, która zawiera kwadraty odchyleń od
średniego zysku strategii uśrednionej. Na samym jej dole znajduje
się, liczona podobnie jak dla strategii składowych, miara
ryzyka
w postaci długości
wektora odchyleń.
Najciekawsze
powinny okazać się wnioski z tych obliczeń. Przyjrzyjmy się po
kolei wartościom ryzyka dla wszystkich trzech strategii,
które można znaleźć odpowiednio w komórkach F63,
K63
i P63
arkusza:
514.4
– dla strategii protrendowej,
671.7
– dla strategii antytrendowej,
427.8
– dla strategii uśrednionej.
Pierwszy
wniosek, jaki narzuca się natychmiast, to taki, że ryzyko strategii
uśrednionej jest mniejsze od ryzyka każdej
ze strategii podstawowych z osobna. Drugi wniosek stanowi jego
rozwinięcie i ujęcie w postaci ilościowej. Wymaga to wykonania
kilku prostych obliczeń, przedstawionych poniżej.
W
geometrycznych rozważaniach na temat strategii uśrednionej, wskazałem, że przy
zastosowaniu pary strategii o ortogonalnych
wektorach odchyleń od średnich, ryzyko strategii uśrednionej jest
długością połowy
przekątnej prostokąta
zbudowanego z wektorów strategii składowych. A wartość ta może
być łatwo wyznaczona dzięki twierdzeniu
Pitagorasa,
co ilustrują poniższe wyliczenia:
Wartość
ta różni się nieco od ryzyka strategii uśrednionej obliczanej
wprost, na podstawie przebiegu jej wyników. Częściowo można to
zrzucić na karb niedokładności,
wynikającej ze stosowanych zaokrągleń.
Natomiast warto tutaj przypomnieć, że wyznaczony w poprzedniej
części cosinus
kąta
pomiędzy wektorami odchyleń, czyli równoważnie współczynnik
korelacji
wyników strategii nie
wynosił dokładnie zero,
tylko około 0.02. Oznacza to w praktyce, że nie ma tutaj miejsca
idealna ortogonalność, więc rzeczywista wartość powinna być
raczej wyznaczana jako połowa długości przekątnej równoległoboku.
Nie zmniejsza to jednak sensu stosowania kryterium poszukiwania
strategii w
przybliżeniu ortogonalnych.
Ostatnie
kilka odcinków było poświęcone formalnemu ujęciu kryterium
redukcji ryzyka poprzez ortogonalizację par strategii. W kolejnym
planuję opowiedzieć o pewnym pomyśle na uogólnienie tego
podejścia. Będzie
to jednak opisane w postaci nieco bardziej swobodnych rozważań.
Należy się nam wszystkim trochę wytchnienia po tylu stronach
wypełnionych wzorami i kolumnami liczb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz