Po
zaimplementowaniu formuł arkusza kalkulacyjnego, które pozwalają
wyznaczyć zyski - elementarne i skumulowane – dla strategii
antytrendowej,
mogliśmy rozpocząć analizy i interpretacje wyników. Zasadniczym naszym narzędziem jest wskaźnik
statystyczny w postaci współczynnika korelacji,
który – obliczany dla różnych zestawów sekwencji wejściowych –
ujmuje w sposób ilościowy zależności występujące pomiędzy
nimi. Szczególnym przypadkiem było zagadnienie wyznaczania
wewnętrznych zależności w obrębie pojedynczej sekwencji
rozliczeń, co doprowadziło nas do wykorzystania funkcji autokorelacji. Dzisiaj na krótko chcę wrócić do tego pojęcia na poziomie
ogólnym, próbując wskazać dalsze etapy zastosowania wyznaczonych
w ten sposób współczynników.
Same
współczynniki, estymowane poprzez obliczanie odpowiednich iloczynów
elementów w wejściowych sekwencjach (scentrowanych poprzez odjęcie
próbkowych średnich) dają nam ogólne wyobrażenie o zależnościach
pomiędzy rozkładami elementów
w funkcji ich wzajemnego położenia. Jak pamiętamy, dodatnie
wartości tych liczb, malejące wraz ze zwiększającą się
odległością pomiędzy próbkami w sekwencji, przekładają się na
serie następujących po sobie wyników o podobnych znakach i
zbliżonych wartościach. A to objawia się w postaci występujących
długich serii przyrostów kapitału ale i długich, głębokich i
potencjalnie wyniszczających psychikę gracza obsunięć.
Jednak,
pomimo że ocena tych zależności w postaci autokorelacji jest jak
najbardziej
oceną ilościową, charakter takich zjawisk jest opisowy. Aby ująć
to w postaci bardziej sformalizowanej, potrzebne jest przełożenie
zależności korelacyjnej badanej sekwencji na jej opis w postaci
modelu
szeregu czasowego.
Takie opisy w rzeczy samej istnieją, a najprostszym ich przykładem
jest rodzina
modeli liniowych.
Należą do nich przede wszystkim procesy: autoregresji,
średniej
ruchomej
oraz procesy mieszanego typu, będące połączeniem dwóch
poprzednich.
Wspomniane
wyżej nazwy brzmią dość enigmatycznie, może wręcz magicznie.
Konkretne wyjaśnienia będą podawane w kolejnych odcinkach, a
oczywiście będą im towarzyszyć algorytmy i formuły wyznaczania
parametrów tych modeli. Ponieważ, jak nietrudno się domyślić,
każdy taki model to w istocie cała rodzina
procesów,
odpowiadających jego założeniom. A rodzina taka jest zwykle
indeksowana
parametrami,
czasami wielowymiarowymi, których wartości muszą być jakoś
wyznaczone.
Modele
te zostaną zastosowane do ilościowego opisu sekwencji,
natomiast procedury dopasowywania ich parametrów, przynajmniej dla
podstawowych modeli autoregresji, będą opierać się na prostych
przekształceniach macierzowych, co pozwoli na bezpośrednie
zilustrowanie ich w arkuszach kalkulacyjnych dla wyników
uzyskiwanych dla rozpatrywanych historycznych zbiorów notowań OHLC.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz